Komentarze: 1
Wymiotować mi się chce...
Dosłownie i w przenośni.
Policzki szczypią od słonych łez.
Chciałabym cofnąć czas o pięć miesięcy i nie zaczynać Tego co się zaczelo.
Chcialabym cofnąć czas o sześć miesięcy i nie poznawać Go.
Nie leciec jak glupia na przystanek, żeby poznać bo wieczór, bo dlugie wlosy.
Ten brunet...
Ponosze teraz konsekwencje.
A może ja poprostu wymyślam bzdury... Nie chce tu pisać jakie.
Powinnam startowac w konkursie na najwieksza chisteryczke...
wygralabym.
Ta sama piosenka w początkach fascynacji, ta sama, kiedy lezalam zaplakana a On zadzwonil. Ta sama ktora towarzyszyla mi czesto. Teraz stala się tą ostatnią.
Love is the funeral of hearts, and painfull... mercy...
Love is a gun separating me from you. - Him