Gyongyhaju lane
Komentarze: 1
Moja, wina.
Znowu moja wina, nie przemyślalam tego co pisze.
Nie ma to jak wyrzuty z Jego strony, pocieszne.
Jak na ironie, obiecalam.. zero kontaktu...
Jestesmy razem tylko w mowie.
W czynach już od dawna byliśmy tylko przypadkowo. Czasami.
Może poprostu to ja oczekuje za wiele?
Napewno...
Gyongyhaju lane - Omega
Dodaj komentarz